piątek, 1 lutego 2013

Rady Artura Hajzera dla Tomka i Marka z 2010 przed pierwsza wyprawą Nanga Parbat "Justice for All"

















---------- Forwarded message ----------
From: Artur Hajzer <artur@himountain.pl>
Date: 2010/1/21
Subject: zdecydowanie radzę
To: Janusz Majer <janusz@sfpl.pl>, tomek.weget@googlemail.com



Zdecydowanie radzę:
- ukończyć kurs tatrzański zimowy (wcześniej letni i samodzielny sezon letni tatrzański)
- zaliczyć 2 samodzielne sezony zimowe w Tatrach - po 5 dróg min V stopnia min 400 m.
- pojechać na ośmiotysięcznik w sezonie niezimowym, wcześniej najlepiej w Pamir na ponad 7000.
- potem dopiero myśleć o himaizmie zimowym

Gratuluję zdobycia Kolosa - ale to mało.

Powodzenia
Artur Hajzer
- do wiadomości: Komisja Himalaizmu PZA
----- Przesłane przez Artur Hajzer/MOUNT dnia 2010-01-21 12:22 -----

tomek mackiewicz <tomek.weget@googlemail.com>2010-01-20 22:52         
        Do:        Artur Hajzer <artur@himountain.pl>
        DW:        
        Temat:        Re: Fw: Pytanie

23 komentarze:

  1. Wujek dobra rada:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie rozumiem po co rozkrecacie to netowa wojenke; nie znam kolesia ale nie widze czym w tym mailu tak i kogo urazil; pewnie chcial dobrze, tez sie wspina; wyluzujcie;
    pozdro
    maciek

    OdpowiedzUsuń
  3. zle to odczytales.zadnej wojenki:-) sympatyczne wspominki uwierz mi nie kazdy ma zacisniete zeby:-) justice for all:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba nie ma co się Artura o to czepiać, on prawdopodobnie zawsze tak napisze pytany o drogę do wspinania zimowego:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta czesc wiekszej rozmowy, moim skromnym zdaniem jest wesołą i sympatyczną:) wskazówką legendy, (jak najbardziej prawdziwej)...przekazaną naszym naturszczykom:)
    Kazał im sie wziaść do roboty:) a to lenie przeta:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozumiem,że pozostałe części tak wesołe nie były:)enyłej - jak widać różne drogi prowadzą do celu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. w ujawnianie nie swojej korespondencji się bawimy?
    :-0

    OdpowiedzUsuń
  8. W sumie to podpisałbym się pod tym mailem i dzisiaj ale jednak trochę głupio znajdować swoje maile w sieci - nie najlepiej to świadczy o Tomku i Marku.
    Pozdrawiam
    Artur Hajzer

    OdpowiedzUsuń
  9. To wogóle o nich nie swiadczy.I nie maja z tym nic wspólnego. Wbijcie sobie to wszyscy do swoich głów.SAMOZWAŃCZYM autorem tego posta jest tylko i wyłacznie WALDASSO!:)Poziom zesrania i cisnienia w Polsce jest równy maxium.Autor owego listu doskonale wie ze ta czesc korespondencji jest na maxa light I dlatego mogła ujzec swiatło dzienne.Szczytem natomiast jest mówienie o tym ze cokolwiek swiadczy o kim kolwiek, kiedy zna sie tresc całej tej korespondencji...Dobrze wiesz Arturze ze (najlżej jak moge to powiedzieć ) nie byłes pomocny w latach 2011, 2012...Ten kawałek textu na twoim miejscu potraktowałbym jako swoistą "climber road map" którą, należy publikowac za kazdym razem kiedy ktos pyta o droge w wysokie góry.

    Osobnym tematem jest twoja legenda:) nieustannie chyle jej czoła:)
    pzdr WALDASSO

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś wspólnego mają bo ujawnili korespondencję osobie trzeciej. Znam treść całej korespondencji i nie ma w niej nic zdrożnego z mojej strony. Proszę nie sugerować, że jest inaczej bo to pomówienie. Nie byłem pomocny w latach 2010 i 2012 - to grzech?
      Proszę zaprzestać insynuacji pod moim adresem, powołując się na jakieś (w domyśle nieodpowidnie) nieznane ogółowi treści korespondencji mojej z Markiem Klonowskim i Tomkiem Mackiewiczem.
      Pozdrawiam
      Artur Hajzer

      Usuń
  10. Pierwszy raz jak zobaczyłem cie na zdjeciu powiedziałem Czapie to musi byc równy gość...(na zdjeciu Jerzy K i Artur H )Mówie mu chłopie to luzak mozna spokojnie sie do niego zwrócic o pomoc.Pytam sie Arturze jak zareagowałes na list od Tomka?
    A.byłes pomocny
    B.czy w krótko mówiac powiedziałes Tomkowi bujaj sie?
    przeciez to nie był jeden list... to była koresopondencja...nie łapałes Artur cisnienia kiedy tomek odpowiadał ci w typowy dla siebie "czapowy sposób"???Powtórze ani nie byłes MIŁY ani POMOCNY.Gdzie tu insynuacje? Było inaczej?
    A teraz uwazaj...wyobraz sobie ze kumple pokazuja sobie czasami lub wysyłaja listy od znanych ludzi z którymi np. koresponduja...Jeden z tych kumpli okazał sie byc najwikeszym draniem na swiecie... to ja Waldasso:) i powiem ci ze wogóle tego nie zaluje. Czym bardziej w las tym bardziej brachu widze ze masz mocno napieta zyłke pierdzącą:)
    A co do chłopaków: oni w koncu ta Nange złoją, ale tylko dlatego ze ich zyłki swobodnie zwisają:)Nowe idzie Artur i warto sie z tym pogodzic...
    Więcej usmiechu rozluźniamy szczene:)
    Waldasso

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to trzymajmy się konkretów.
      Nie byłem miły i pomocny.
      Coś jeszcze?
      Artur Hajzer

      Usuń
  11. Tak...wiecej LUZU.
    Wszyscy wiemy ze jestes ARTUR HAJZER- Wielki i dumny polski wojownik lodowy.
    Z niesłabnącym uznaniem Waldasso:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Więcej luzu koledze - zanim ujawniać będzie cudzą korespondencję - życzę. Może mnie się kolega na ulicy nie kłaniać.
    A

    OdpowiedzUsuń
  13. na zywo nie widziałem tylko z fotek, 30 lat temu:)nie poznałbym:)

    OdpowiedzUsuń
  14. O co ten dym..?
    "Rywalizujecie" w innych górskich kategoriach.

    OdpowiedzUsuń
  15. zaraz zaraz:) ja z nikim nie rywalizuje:)
    to po pierwsze
    ..gdziesz bym smiał
    a w wsumie to niby na jakim polu?:)Byłem kiedys z Klonowskim na Teide to sie popłakałem na 3100:)
    Ja jak juz wczesniej (skromnie) nadmieniłem jestem jedynie obserwatorem tej niezwykle ciekawej sceny:) i zeby było jasne mam pewność że moi koledzy i wszyscy którzy ich wspieramy,
    dopingujemy kazdy polski obóż gdziekolwiek on by był i przez kogokolwiek był postawiony.
    P.S Yano-pozytywny człowiek:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie Ciebie miałem na myśli pisząc o "rywalizacji" :)

    IMO nie ma co rozdrapywać. Co Artur napisał to napisał, powinno chyba zostać "w rodzinie". Najważniejsze jest i tak to,że chłopaki jednak w Karakorum pojechali ten pierwszy, drugi i trzeci raz z coraz większym sukcesem, jak by nie było.

    Pozdro!

    OdpowiedzUsuń
  17. Chyba powinnismy sie jednak nauczyc smiać nieco wiecej. Co w tym takiego strasznego i wstydliwego ze wielki wspinacz nie poznał sie na wielkiej pasji dziwnych ludzi:) Material na anegdote a,z takich włąsnie buduje sie legendę a po latach smieje się i wspomina.
    Wyobrazmy sobie za 10-15 lat dwóch młodych adeptów Punk Style:)
    Adept pierwszy: "A słyszałeś jak ten wiesz znany Hajzer od Kukuczki... spuścił Czape na drzewo?!"
    Adept drugi :nie! opowiedz!:)
    nieustannie pozdrawiam
    P.S Ciekawe co dalej z Czapą...został tam koń

    OdpowiedzUsuń
  18. No Czapa wg. wszelkich info do 7.2 musi siedzieć w jamie, bo wiatr głowę urywa i śnieg pada mocno. Myślę,że 7.2 albo 8.2 spakuje się i zejdzie.
    Pzdr!

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie ma co krytykować Hajzera on po prostu ma racje. Trzeba skończyć jakieś szkoły .Nie można iść na studia po podstawówce. Ale pewnie ,,chłopcy” jeszcze tam pojadą…
    A.

    OdpowiedzUsuń
  20. na górze widać do kogo był mail, za zgodą Tomka zostało to udostępnione ? poza tym roboty już pompują spam w znalezione maile na tym blogu sfrustrowanego człowieka.

    OdpowiedzUsuń

cytat z...

http://ekstra.sport.pl/ekstra/1,151825,19971902,amazonski-triatlon.html?disableRedirects=true - Cały czas płynąłem za Marcinem na wynajęte...